wtorek, 30 września 2008

Zielone certyfikaty

Jedna elektrownia wiatrowa o mocy 2 MW kosztuje 2,5 mln euro.

W tym roku cena za energie elektryczną sprzedaną z elektrowni wiatrowej 128,8 zł/MWh (ustalana w marcu co roku przez prezesa URE

Elektrownia wiatrowa o mocy 2MW jest w stanie wyprodukować rocznie (biorąc pod uwagę polskie warunki wiatrowe) 2 x 24 x 365 x 0.25 = 4380 MWh

Nie biorąc pod uwagę kosztów utrzymania daje to 4380 x 128,8 = 564144 zł rocznie (jakieś 170 tyś euro). Wynika z tego że inwestycja byłaby szalenie nieopłacalna bo wiatrak nie zwrócił by się.

Wiec postanowiono o istnieniu zielonych certyfikatów - inaczej świadectw pochodzenia energii. (Dziennik Ustaw nr 156, poz. 969 z 28.08.2008)


§ 3. Obowiązek uzyskania i przedstawienia Prezesowi
URE do umorzenia świadectw pochodzenia albo
uiszczenia opłaty zastępczej uznaje się za spełniony,
jeżeli za dany rok udział ilościowy sumy energii elektrycznej
wynikającej ze świadectw pochodzenia, które
przedsiębiorstwo energetyczne przedstawiło do umorzenia,
lub z uiszczonej przez przedsiębiorstwo energetyczne
opłaty zastępczej, w wykonanej całkowitej rocznej
sprzedaży energii elektrycznej przez to przedsiębiorstwo
odbiorcom koƒcowym, wynosi nie mniej niż:
1) 7,0 % — w 2008 r.;
2) 8,7 % — w 2009 r.;
3) 10,4 % — w 2010 r.;
4) 10,4 % — w 2011 r.;
5) 10,4 % — w 2012 r.;
6) 10,9 % — w 2013 r.;
7) 11,4 % — w 2014 r.;
8) 11,9 % — w 2015 r.;
9) 12,4 % — w 2016 r.;
10) 12,9 % — w 2017 r.

§ 4. 1. Do energii wytwarzanej w odnawialnych
źródłach energii zalicza się, niezależnie od mocy tego
źródła:
1) energię elektryczną lub ciepło pochodzące
w szczególności:
a) z elektrowni wodnych oraz z elektrowni wiatrowych,
b) ze źródeł wytwarzających energię z biomasy
oraz biogazu,
c) ze słonecznych ogniw fotowoltaicznych oraz kolektorów
do produkcji ciepła,
d) ze źródeł geotermalnych;


No więc przedsiębiorstwa energetyczne albo uiszczają opłatę zastępczą która wynosi na rok obecny 248,46 PLN/MWh (podlega corocznej waloryzacji), albo kupują świadectwa pochodzenia na Towarowej Giełdzie Energii TGE, albo w kontraktach z producentami zielonej energii.

Tak więc za świadectwa pochodzenia w zależności czy sprzedaje je się na giełdzie czy do dystrybutora energii można uzyskać pomiędzy 230 a 240 zł/MWh.

To daje już lepsze roczne dochody z elektrowni wiatrowej
2 x 24 x 365 x 0.25 x(235 + 128,8) = 1593444 (prawie pół miliona euro). Jednak trzeba pamiętać wydatkach związanych z utrzymaniem i eksploatacja turbiny (dzierżawa, ubezpieczenia, podatki), oraz ewentualnych odsetkach od kredytu zaciągniętego na zakup turbiny.
Mimo wszystko cała inwestycja potrafi się zwrócić w przeciągu 8 lat.


Urząd Regulacji Energetyki podał, iż na dzień 30.06.2008 roku łączna moc zainstalowana w 188 elektrowniach wiatrowych wynosi 351 MW. Całkowita moc zainstalowana w Polsce to około 35 GW.


Spójrzmy na dane z sierpnia 2008.

Krajowe zużycie energii na ten miesiąc 12 032 GWh, w tym z energii odnawialnych 228,4 GWh co daje 1,9 %. Do 7 % brakuje 5,1 %.


dane ze stycznia 2008 kiedy to mocniej wieje

Krajowe zużycie energii na ten miesiąc 14 636 GWh, w tym z energii odnawialnych
321 GWh, co daje 2,2 %. Do 7 % brakuje 4,8 %.


Dodatkowo co roku zwiększa i zapotrzebowanie na energie i obowiązek zakupu świadectw pochodzenia energii (zielonych certyfikatów) przez przedsiębiorstwa energetyczne.
Przyjmijmy że roczne zapotrzebowanie Polski na energię to 160000 GWh. Jeden procent to 1600 GWh. Przyjmijmy że wiatrak o mocy 2MW rocznie produkuje 4,38 GWh, co daje nam odpowiednik jednego procenta równy 365 wiatraków.

Więc jeśli w tym roku do spełnienia obowiązku zakupu świadectw pochodzenia brakuje około 5 % (obowiązek zakupu 7%) to brakuje 1825 wiatraków (potrzeba na to około 18250 hektarów).

W przyszłym roku będzie to jeszcze więcej bo obowiązek umorzenia świadectw pochodzenia jest na 8,7 % i tak dalej...

Brak komentarzy: