środa, 18 lutego 2009

pstryk

pstryk pstryk, jakis poscik na spowolnienie tempa...
uff ... Teneryfa, pozniej rozladowana bateria w aucie bo zapomnialem zgasic swiatelko, pozniej ida sie za to obraża ze sie bateria rozladowała i sie klon spóźnił, pare godzin później pobudka i wioze rodzinke na lotnisko na ktorym kolejki kosmos do rajanera, gdzies tam wciskam sie 2 min przez zamknieciem odprawy. Drzemka w aucie i biuro... nic nie moge zrobić bo mnie Teneryfa zryła i poprostu nie moge... uciekam z pracy co by przetestować nowy rower Idy - full suspension. Niezły czad na wydmach - super czad ! A dzisiaj znowu od 6 w drodze. Byłem w waterford co by stwierdzić że coś tam jest zepsute (logger do rejstrowania kierunku i prędkości wiatru). Wróciłem, wziołem kamere od Waldasa później jeszcze poczte w Droghedzie (przyszły bary do siedziska Arka). Wreszczie dom, choć pusty to ciągle dom. Szybko przymocowałem odpadający wydech w skodzie przed zapadnięciem zmroku na te czarne plastikowe paski i zamocowałem siedzisko dla Arka do roweru. Leci Anathema, dobrze Ida zostawiła mi zupe bo bym musiał jakąś szafę pożreć ! Teraz trza sie za mapkę na rajd włóczykija zabrać. Coś pożreć (może pół szafy chociaż), spakowac sie i spać bo jutro znowu o 5 start. Chce zostawić auto w Swords gdzieś co by za parking na lotnisku nie bulić 7 euro za dobę. Polecam Anatheme unpluged !
Ale zrobiłem też coś dla siebie - kupiłem sobie miernik FLUKE za 300 e na koszt firmy ! he he . Teskni się troche za pracą elektryka... śrubokręt mierniczek i rozwiązywanie zagadek.
dobra jeszcze jeden filmik pokazujący Aruna i możliwości nikona d90. A ostatnia galeria Aruna tutaj

Brak komentarzy: