wtorek, 14 kwietnia 2009

i po swietach


Bilans: strzaskane kolano - zderzenie z psem, rozwalone czoło - zderzenie z krzesłem o eonergi kinetycznej uzyskanej za pomocą reki Czapkinsa. Na desce w wodzie ujechałem może z 4 sekundy :) ale jak łukasz non stop powtarza pierwsze koty za płoty ...
a tu galeria przedświąteczna dalej galeria świąteczna
galeria od waldasa no i afkors galeria żeglarza tudzież żagielka :)

1 komentarz:

Ida pisze...

no wariaci,stad roztrzaskane kolana,połamane żebra..brr..mnie tylko dziurka w piszczeli powstala po desce i przejechane 20m hii,ale frajda ogromna yoł!wiecej takich świąt..